Silny i męski - nie znaczy odporny

26 paź 2016

“Byle katar, a obłożnie chory” - temat choroby u mężczyzn bywa często obiektem żartów. 

Badania przeprowadzone na uniwersytecie Stanforda rehabilitują mężczyzn. Nasze zachowanie podczas choroby jest w pełni usprawiedliwione. Testosteron osłabia system odpornościowy, co wiąże się z bardziej dotkliwym przechodzeniem infekcji. 


Interakcja testosteronu z genami 

Autorzy badania nie wykazali istotnego, bezpośredniego wpływu testosteronu na odpowiedź immunologiczną. Osłabienie odporności jest skutkiem pośredniego wpływu testosteronu na geny. 

Podniesiona aktywność niektórych genów u mężczyzn (spowodowana testosteronem) związana jest ze słabszą odpowiedzią immunologiczną. Kluczem do szybkiego wyzdrowienia jest rozpoznanie patogenu wywołującego chorobę przez nasz układ odpornościowy i produkcja przeciwciał. 


Testosteron powoduje, że u mężczyzn ten proces zachodzi mniej wydajnie. Nie dziwi więc, że zwykły katar może przykuć mężczyznę do łóżka na parę dni. 

Pokrętna ewolucja ma sens Każdego zapewne zastanawia jaki sens ma ten mechanizm z punktu widzenia ewolucji. Przecież głównym zadaniem mężczyzny było wyżywienie rodziny, co wiązało się z polowaniem wymagającym siły i energii, której brakuje podczas choroby. Ostra odpowiedź immunologiczna w pewnych wypadkach może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Testosteron najprawdopodobniej przystosowuje męski organizm do lepszego radzenia sobie z częstszymi i poważniejszymi urazami odniesionymi np. w wyniku polowania. Takie urazy są często związanie z dość silną reakcją organizmu. Ewolucja tym samym obniżyła ryzyko zgonu mężczyzn z powodu zbyt intensywnej reakcji odpornościowej. 



 Bibliografia: David Furman et. al. Systems analysis of sex differences reveals an immunosuppressive role for testosterone in the response to influenza vaccination. PNAS, 2013. doi: 10.1073/pnas.1321060111